Wkręciłem się bardzo w całą historię. Za to, autorze, chciałem Ci bardzo podziękować. Świat Krańcowa wciągnął mnie niebywale. Czuję, że po skończeniu czytania będę miał moralnego kaca, którego odczułem może po przeczytaniu paru książek/serii. Żałuję jednocześnie, że Krańcowo nie zostanie wydane, wiem już teraz, że ta książka miałaby miejsce na mojej półce i wracałbym do niej przypomnieć sobie świat i postacie. Czekam z niecierpliwością na dalsze przygody. A jest na co czekać :D
Ale nie zgadzam się żeby książka całkowicie zniknęła z sieci. Musi gdzieś być zachowana. W tym momencie chyba ściągnę wszystkie części na dysk.
I nie rezygnuj z pisania tylko dlatego, że się nie udało wydać książki. Zarobki pisarzy, jeśli chodzi o sprzedaż w księgarniach, są podobno skandalicznie niskie ;)
Może kiedyś najdzie Cię, aby napisać kolejną książkę w innym klimacie. Jeśli książka to za dużo zawsze można się skupić na pojedynczych mini-opowiadaniach. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy pisanie sprawia Ci przyjemność. Koniec końców tylko to powinno się liczyć, a nie wymagania fanów czy, co gorsza, hejterów.
"Musisz sobie odpowiedzieć na jedno zaj****cie ważne pytanie" :D
1. Bardzo fajnie, że III ma iść w kierunku sposobu narracji I - dwójka było nieco "rozerwana na kawałki z narracją", choć wniosła sporo fajnych opisów zdarzeń.
2. Moim zdaniem z doświadczenia NIE-literackiego najlepiej pracować na JEDNYM tekście, oznaczając go kolejnymi "wersjami" - czyli np. KIII2-V00, KIII2-V01, KIII2-V02 (rozdział 2 trzeciej części, wersja V00, 01, 02) etc. Zamieszczając gdzieś lub poprawiając wersje dużo łatwiej połapać się "co tam mamy" czyli jeżeli generujesz e-booka, to będzie wiadomo, że starego można skasować (lub przenieść do archiwum) a "poprawnym" jest ten z najwyższej wersji. Swoją drogą muszę poprawiać nazwy książki, serii i rozdziałów oraz autora w Calibre, bo inaczej się rozwala nie wiadomo gdzie. To nie jest duży problem, po prostu wspominam.
Cześć.
No i koniec i żal nadszedł.
Dziękuję Ci za tą I poprzednia książkę i wszystkie emocje których mi dostarczyła.
Wiem że dostaliśmy ją za darmo, jeszcze dopłaciłem za serwer, więc daj się odwdzięczyć i daj numer konta albo innego patronite.
Nie wiem jak inni tutaj, ale ja chętnie coś wpłacę.
Filmu nie widzę bo na komórce nie pokazuje się ramka.
Natomiast w trakcie czytania brakuje mi od samego początku na tej stronie zwykłego spisu treści, może w postaci posta przypiętego na górze.
Przy pierwszej wizycie stosowałem chyba minutę żeby znaleźć początek.
Myślę że ktoś mniej uparty by się poddał albo czytał nie po kolei, albo od końca.
Zglaszam sie do pomocy przy korekcie tekstow. rowniez wstecznej.
Wkręciłem się bardzo w całą historię. Za to, autorze, chciałem Ci bardzo podziękować. Świat Krańcowa wciągnął mnie niebywale. Czuję, że po skończeniu czytania będę miał moralnego kaca, którego odczułem może po przeczytaniu paru książek/serii. Żałuję jednocześnie, że Krańcowo nie zostanie wydane, wiem już teraz, że ta książka miałaby miejsce na mojej półce i wracałbym do niej przypomnieć sobie świat i postacie. Czekam z niecierpliwością na dalsze przygody. A jest na co czekać :D
Masz gadane Jarku :).
Ale nie zgadzam się żeby książka całkowicie zniknęła z sieci. Musi gdzieś być zachowana. W tym momencie chyba ściągnę wszystkie części na dysk.
I nie rezygnuj z pisania tylko dlatego, że się nie udało wydać książki. Zarobki pisarzy, jeśli chodzi o sprzedaż w księgarniach, są podobno skandalicznie niskie ;)
Może kiedyś najdzie Cię, aby napisać kolejną książkę w innym klimacie. Jeśli książka to za dużo zawsze można się skupić na pojedynczych mini-opowiadaniach. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy pisanie sprawia Ci przyjemność. Koniec końców tylko to powinno się liczyć, a nie wymagania fanów czy, co gorsza, hejterów.
"Musisz sobie odpowiedzieć na jedno zaj****cie ważne pytanie" :D
1. Bardzo fajnie, że III ma iść w kierunku sposobu narracji I - dwójka było nieco "rozerwana na kawałki z narracją", choć wniosła sporo fajnych opisów zdarzeń.
2. Moim zdaniem z doświadczenia NIE-literackiego najlepiej pracować na JEDNYM tekście, oznaczając go kolejnymi "wersjami" - czyli np. KIII2-V00, KIII2-V01, KIII2-V02 (rozdział 2 trzeciej części, wersja V00, 01, 02) etc. Zamieszczając gdzieś lub poprawiając wersje dużo łatwiej połapać się "co tam mamy" czyli jeżeli generujesz e-booka, to będzie wiadomo, że starego można skasować (lub przenieść do archiwum) a "poprawnym" jest ten z najwyższej wersji. Swoją drogą muszę poprawiać nazwy książki, serii i rozdziałów oraz autora w Calibre, bo inaczej się rozwala nie wiadomo gdzie. To nie jest duży problem, po prostu wspominam.
3.…