Jarku, czy gdyby np. Netflix zgłosił się do ciebie by sfilmować opowieść (zapewniając przez to finanse nie tylko na wydanie kolejnych części, ale też i częściowo życie) - to poszedłbyś na to? Pytanie czysto retoryczne, bo wątpię by ci akurat zdecydowali się chociażby ze względu na postać Siwego. Ale pomyśl na co byś się zdecydował i dlaczego tak, a nie inaczej.
Czy trzeba będzie sprawdzić pod względem edytorskim? To część mojej pracy, więc ogarniam temat. A trzeba zacząć Krańcowo od nowa czytać, więc nie będzie problemu.
Hmm, tu chyba było wcześniej coś napisane?
Jarku, czy gdyby np. Netflix zgłosił się do ciebie by sfilmować opowieść (zapewniając przez to finanse nie tylko na wydanie kolejnych części, ale też i częściowo życie) - to poszedłbyś na to? Pytanie czysto retoryczne, bo wątpię by ci akurat zdecydowali się chociażby ze względu na postać Siwego. Ale pomyśl na co byś się zdecydował i dlaczego tak, a nie inaczej.
JD pisze, że "zbiórki odpadają", ale chyba można sobie zamówić drugą kopię książki? (bo pies zjadł pierwszą, albo dla kolegi) ;)
Jak piszę dokumentację do ministerstwa, nie powiem jakiego i czytam je np. rok później, to panie zmiłuj...skąd sie tam wzięły takie babole? :D
Nie lubię usuwać komentarzy, ale moi drodzy to nie jest miejsce do prywatnych przepychanek.