Powoli ku końcowi...
- Jarosław Domański
- 31 mar 2021
- 1 minut(y) czytania
Cześć Wam wszystkim.
Nie wiem tak naprawdę ilu was jest?
Ilu czyta na bieżąco i czeka na kolejny rozdział...
Chciałem tylko powiedzieć, że zebrałem do kupy już wszystkie notatki i teksty które rozsypałem w różnych miejscach i zacząłem składanie czterech ostatnich rozdziałów części drugiej...
Ponieważ nie chcę wstawiać ich na stronę oddzielnie, bo koniec obfituje w kilka zwrotów i ktoś mógłby poczuć się źle, nie mogąc doczytać dalszego ciągu... Wolałbym wrzucić wszystkie na raz...
Dlatego przepraszam, ale prawdopodobnie nie zobaczycie nowych tekstów ani w piątek, ani w sobotę. Postaram się dopracować wszystko w Weekend i wrzucić w niedzielę wieczorem, tego jednak też nie mogę obiecać, bo jednak zbliża się okres świąteczny...
W przyszłym tygodniu, na pewno zakończenie będzie już na stronie...
A na razie trzymajcie się ciepło.
Wszystkim obchodzącym święta życzę najlepszego! A nieobchodzącym miłego wypoczynku!

Na blogaska lepiej wrzucać częściej, ale mniejsze rozmiarowo treści. Kto czyta na bieżąco, ten i tak ustawi sobie dowolnego rodzaju powiadomienie. Natomiast ostatni ukłon w stronę posiadaczy czytników to był bardzo dobry krok i właśnie dla tego typu odbiorców większa porcja publikacji, choć rzadsza jest mi mile widziana.
Co do patronajtów i innych zrzutkowiczów, to może warto byłoby spróbować wydać profesjonalnie książkę jakimś niewielkim nakładem w formach zarówno analogowych jak i cyfrowych. Ot, chociażby dla tych, którzy wesprą dychą na jakiejś zrzutce. Z grubsza przy nakładzie 100 sztuk koszt druku wynosi ok 10pln.
Odpal Google Analytics i będziesz wiedzieć ilu :)
Smacznego jajka i Tobie!
A co do zrzutek to patronite czy inny wynalazek powinieneś odpalić jak najbardziej - i ebooka wrzucić na amazon kindle store :)
Zrób zrzutkę na zrzutka.pl albo jakimś patronait.
Glupio coś tak dobrego czytać za darmo.
Chętnie wpłaciłbym jakąś kwotę, np przybliżoną cenę książek
Przecież takie stanie z wystawioną "silhouette" to nie w post-apo, zaraz cię jakiś snajper zdejmie ;)
A co do " ilu was jest?" to: wystarczająco dużo by pisać :P Bierz pod uwagę, że ludzie mimo chęci często nie mają kiedy czytać, są zmęczeni, mają "obowiązki". "Wydaj" książkę na Amazonie za 5PLN (czy ile się tam da najmniej) i będziesz wiedział co do sztuki :)
wrzucaj epizody jak Ci wygodnie! :)